WIADOMOŚCI

Sędziowie wyjaśnili, czemu Hamilton uniknął kary za kolizję z Russellem
Sędziowie wyjaśnili, czemu Hamilton uniknął kary za kolizję z Russellem
Sędziowie GP Kataru nie zdecydowali się ukarać Lewisa Hamiltona za kolizję z Georgem Russellem do jakiej doszło na pierwszym okrążeniu dzisiejszego wyścigu.
baner_rbr_v3.jpg

7-krotny mistrz świata przystępował do GP Kataru z trzeciego pola na miękkich oponach, mając przed sobą Maksa Verstappena i George'a Russella jadących na średniej mieszance.

Hamilton nieźle ruszyły, wykorzystując większą przyczepność swoich opon i w pierwszym zakręcie znalazł się nieznacznie przed swoim zespołowym kolegą, który już walczył tam z Maksem Vertappenem.

Jadący po zewnętrznej Hamilton zacieśnił tor jazdy, najeżdżając tylnym kołem na przednie lewe koło George'a Russella. Dalej wypadki potoczyły się błyskawicznie. Hamilton z uszkodzonym autem wylądował na poboczu, a Russell jakimś cudem zdołał powrócić do boksów i ukończyć wyścig na czwartym miejscu.

Lewis Hamilton po wyścigu niemal natychmiast wziął na siebie pełną odpowiedzialność za ten incydent, ale sędziowie uznali go za zwykłą kolizję z pierwszego okrążenia i nie zdecydowali się wymierzyć surowszej kary żadnemu z kierowców.

"Mimo iż można argumentować, że to bolid 44 był winny całemu zajściu, sędziowie wzięli pod uwagę fakt, że doszło do niego na pierwszym okrążeniu i uczestniczyło w nim kilka bolidów oraz ustalili, że incydent należy postrzegać jako typowy incydent z pierwszego okrążenia i pierwszego zakrętu, dlatego żaden z kierowców nie ponosi za niego pełnej odpowiedzialności. Z tego powodu nie podjęto także dalszych działań w tej sprawie" pisano w raporcie sędziowskim.

Hamilton nie uniknął jednak wysokiej grzywny za przekroczenie nitki toru podczas wyścigu, gdy próbował wrócić do padoku. Brytyjczyk otrzymał grzywnę w wysokości 50 000 euro, z czego połowa została zawieszona do końca sezonu.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

12 KOMENTARZY
avatar
cinek76

08.10.2023 23:56

0

No a mogli mieć dubel na podium , Lewis gorąca głowa


avatar
BlahFFF

09.10.2023 00:05

0

@1. cinek76, generalnie, to Russel majac swiadomosc ze Hamilton ma miekkie opony powinien odpuscic. Z drugiej jednak strony tlumaczyl sie, ze po prostu go nie widzial, i faktycznie zostal troche scisniety wiec nie bardzo mial gdzie uciekac i mogl jedynie lekko zwolnic. No coz, szkoda.


avatar
Michael Schumi

09.10.2023 00:16

0

W sumie 1:1 z takich sytuacji. W Singapurze to George nie wytrzymał nerwowo i odpadł na ostatnim okrążeniu. Teraz Lewis przeszarżował w 1 okrążeniu na 1 zakręcie i odpadł.


avatar
Andrzej369

09.10.2023 09:49

0

"Mimo iż można argumentować, że to bolid 44 był winny całemu zajściu, sędziowie wzięli pod uwagę fakt, że doszło do niego na pierwszym okrążeniu i uczestniczyło w nim kilka bolidów oraz ustalili, że incydent należy postrzegać jako typowy incydent z pierwszego okrążenia i pierwszego zakrętu, dlatego żaden z kierowców nie ponosi za niego pełnej odpowiedzialności. Z tego powodu nie podjęto także dalszych działań w tej sprawie" A wystarczyło powiedzieć że obaj z jednego zespołu i dlatego bez kary (choć akurat punkty karne powinny wlecieć)


avatar
Dreszcz

09.10.2023 13:45

0

Lewisa poniosło, ale George mógł pojechać trochę inaczej mając świadomość że Lewis rusza na softach. Na dwoje babka wróżyła


avatar
hubos21

09.10.2023 16:51

0

Co oni chcieli osiągnąć tymi miękkimi oponami jak już w sprincie było widać jak zdychają, może sam manewr wyprzedzenia VER miał mu ego podreperować. Pojechał nagrzany jak typowy dzikus.


avatar
Lulu

09.10.2023 18:51

0

@hubos21 Był byś chory gdybyś musiał z tymi swoimi tekstami nie cisnąć po Hamiltonie . Co jak co ale odrobina kultury jeszcze nikomu nie zaszkodziła to i Ty sobie z tym poradzisz . A może popatrzysz na to od strony strategicznej . Myślę że softy można było jednak do czegoś wykorzystać. Pomyśl odrobinę w spokoju to nie boli ;-)


avatar
Lulu

09.10.2023 18:54

0

@6 hubos21 Ty chyba jesteś z tych waitpower , Polska dla Polaków i te inne brednie , a połowa rodziny siedzi lub siedziała za granica żeby się czegoś dorobić po za garbem na plecach i kredytu na 100lat , bo tak u nas w raju tzn w kraju jest .


avatar
Fan Russell

09.10.2023 20:56

0

Lewis przeprosił więc git


avatar
weres

09.10.2023 22:25

0

Lewis miał lepsze opony, żeby o coś powalczyć na początku, więc mało rozsądne ze strony george że próbował z lewis walczyć, no ale skoro george przyznał, że po prostu nie widział lewisa to można mu wybaczyć


avatar
Frytek

10.10.2023 16:44

0

@2. BlahFFF @5. Dreszcz Dlaczego uważacie ze Russel powinien odpuścić wiedząc o oponach Hamiltona? Weźcie pod uwagę że Rus w tej właśnie chwili walczył z Ver, on zapewne chcial wyprzedzić Maxa a nie blokować Lewisa. To Lewis za bardzo ściął zakręt a nie że George mu w czymś przeszkadzl, tam miejsca było sporo. Wiem że młody ma trochę gorącą głowę ale w tym przypadku nic złego nie zrobił i nic innego nie mógł zrobić


avatar
3000

11.10.2023 22:59

0

Russel w momencie kolizji był 3 więc wina jest 50/50. Hamilton przeszarżował a Russel nie odpuścił gazu.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu